list z rezygnacją. &lt;q&gt;"Teraz, po wyborach, nadszedł czas na wycofanie się ze stanowiska sekretarza stanu i powrót do życia prywatnego"&lt;/&gt; - stwierdził w liście.<br>Na razie &lt;name type="person"&gt;Colin Powell&lt;/&gt; na pewno uda się w środę do &lt;name type="place"&gt;Chile&lt;/&gt; na szczyt &lt;name type="org"&gt;APEC&lt;/&gt;, później zaś, jak poinformował &lt;name type="org"&gt;Departament Stanu&lt;/&gt;, będzie chciał pojechać na rozmowy na &lt;name type="place"&gt;Bliski Wschód&lt;/&gt;. Planuje też wyjazd do &lt;name type="place"&gt;Europy&lt;/&gt; na grudniowe spotkania &lt;name type="org"&gt;NATO&lt;/&gt; i &lt;name type="org"&gt;OBWE&lt;/&gt;.<br>Do tej pory żaden przedstawiciel społeczności murzyńskiej nie zaszedł tak wysoko jak 67-letni dziś &lt;name type="person"&gt;Colin Powell&lt;/&gt;. Nie tylko w polityce, ale także w wojsku. &lt;name type="person"&gt;Powell&lt;/&gt; był bowiem szefem kolegium połączonych sztabów, i to w gorącym czasie pierwszej wojny