Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.02 (28)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
z Amiką za porozumieniem stron. Po tym, co przeżyłem we Wronkach, nasza dalsza współpraca była niemożliwa - mówi Faktowi Bartosz Ława (25 l.).
Fakt: Byłeś przecież kontuzjowany i nie mogłeś grać.
BARTOSZ ŁAWA: - Tak, ale gdyby ktoś mnie posłuchał, już dawno biegałbym po boisku. Spartolono mi pierwszą operację w klinice w Bochum, do której wcale nie chciałem jechać. Wybierałem się do Austrii, do doktora Schenka, ale we Wronkach kazano mi udać się na zabieg do Niemiec. Później prezes Kaszyński nie chciał słyszeć, że u naszych zachodnich sąsiadów można źle wykonać zabieg. W Amice zarzucono mi więc, że symuluję kontuzję.
A nie symulowałeś
z Amiką za porozumieniem stron. Po tym, co przeżyłem we Wronkach, nasza dalsza współpraca była niemożliwa&lt;/&gt; - mówi Faktowi Bartosz Ława (25 l.).<br>&lt;who5&gt;Fakt: Byłeś przecież kontuzjowany i nie mogłeś grać.&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;BARTOSZ ŁAWA: - Tak, ale gdyby ktoś mnie posłuchał, już dawno biegałbym po boisku. Spartolono mi pierwszą operację w klinice w Bochum, do której wcale nie chciałem jechać. Wybierałem się do Austrii, do doktora Schenka, ale we Wronkach kazano mi udać się na zabieg do Niemiec. Później prezes Kaszyński nie chciał słyszeć, że u naszych zachodnich sąsiadów można źle wykonać zabieg. W Amice zarzucono mi więc, że symuluję kontuzję.&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;A nie symulowałeś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego