Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
wszystko stawało się nierzeczywiste, w innym dziejące się wymiarze, aż do rozkosznych omdleń. "Przespałam tyle lat życia, teraz nastąpiło wreszcie obudzenie. Stałam się kobietą! Kochaną, pożądaną przez umiłowanego mężczyznę. Do brzegu mego podpłynęła łódka, na której miałam płynąć nad odmętami i otchłaniami rzeki, zowiącej się życiem. Nad samotną głową moją Bóg zawieszał tarczę i zapalał gwiazdę" - tak można jej poetyckimi słowami oddać stan ducha i fizyczne - też - doznania w owych dniach i nocach.

Rozpoczęły się usilne starania o unieważnienie małżeństwa. Co za przeszkody, "co za barbaria jeszcze w dziewiętnastym wieku. Prawo kanoniczne kościelne jest to góra najeżona strasznymi kolcami" - narzeka narzeczona
wszystko stawało się nierzeczywiste, w innym dziejące się wymiarze, aż do rozkosznych omdleń. "Przespałam tyle lat życia, teraz nastąpiło wreszcie obudzenie. Stałam się kobietą! Kochaną, pożądaną przez umiłowanego mężczyznę. Do brzegu mego podpłynęła łódka, na której miałam płynąć nad odmętami i otchłaniami rzeki, zowiącej się życiem. Nad samotną głową moją Bóg zawieszał tarczę i zapalał gwiazdę" - tak można jej poetyckimi słowami oddać stan ducha i fizyczne - też - doznania w owych dniach i nocach.<br><br> Rozpoczęły się usilne starania o unieważnienie małżeństwa. Co za przeszkody, "co za barbaria jeszcze w dziewiętnastym wieku. Prawo kanoniczne kościelne jest to góra najeżona strasznymi kolcami" - narzeka narzeczona
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego