Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: Półbaśnie
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1976
się na sprzedanie duszy, odpowiadał: - Czemu nie?
Mógłbym jedną sprzedać.
Jakoż wedle krajana naszego, wielkiego działacza ludowego, mędrca niegdysiejszego, Jakuba Bojki, mam je dwie.
Bóg litościwy, widząc nędzę naszą kmiecą, poniewierkę, nie mając już czym nas wywianować, dał nam dwie duszyczki.
Jedną codzienną i drugą niedzielną.
Ale ani Bóg, ani Bojko nie powiedzieli nam, która jest codzienna, a która niedzielna.
Nie rzekli też, która z nich jest dawna, pańszczyźniana, a która nowsza, dana nam czy też dodana litościwie przez Stwórcę.
To i ja nie wiem, która z nich jest pokorna, a która rogata, gotowa chwycić za kij i za widły, prawdziwie
się na sprzedanie duszy, odpowiadał: - Czemu nie?<br> Mógłbym jedną sprzedać.<br> Jakoż wedle krajana naszego, wielkiego działacza ludowego, mędrca niegdysiejszego, Jakuba Bojki, mam je dwie.<br> Bóg litościwy, widząc nędzę naszą kmiecą, poniewierkę, nie mając już czym nas wywianować, dał nam dwie duszyczki.<br> Jedną codzienną i drugą niedzielną.<br> Ale ani Bóg, ani Bojko nie powiedzieli nam, która jest codzienna, a która niedzielna.<br> Nie rzekli też, która z nich jest dawna, pańszczyźniana, a która nowsza, dana nam czy też dodana litościwie przez Stwórcę.<br> To i ja nie wiem, która z nich jest pokorna, a która rogata, gotowa chwycić za kij i za widły, prawdziwie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego