kokarda francuska. Ochotnikom zapewniano obywatelstwo lombardzkie, ale z prawem powrotu do kraju "w wypadku potrzeby", tzn. jeśli będzie tego wymagała sprawa polska. Dąbrowski wydał zaraz odezwę wzywającą rodaków pod broń. "Przybywajcie koledzy - wołał - rzucajcie broń, którą was nosić przymuszono, bijmy się za sprawę wspólną wszystkich narodów, za wolność, pod walecznym Bonaparte, zwycięzcą Włoch". Odezwa nie określała imiennie, przeciw komu mają się bić Polacy; w istocie Francja nie chciała w tym momencie prowokować Prus ani Rosji.<br>W ciągu następnego półrocza Dąbrowski zgromadził pod bronią ok. 6 tys. ludzi: szeregowych ochotników z obozów jenieckich oraz oficerów z emigracji. Bonaparte po serii nowych zwycięstw