Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
że ledwo widziałem dziób "salamandry". Toń jeziora wydawała się przepaścią, doznawałem wrażenia, że za chwilę wychylą się z niej długie oślizłe macki, owiną się wokół mej szyi i pociągną mnie w głębinę.
Opis takiej sceny czytałem niedawno w jednej z książek angielskiego pisarza, Iana Flemminga. Bohater jego powieści, nieustraszony James Bond, agent nr 007 angielskiego wywiadu - walczył z potworną piętnastometrową ośmiornicą. Ech, z kim ten Bond nie walczył i kogóż nie zwyciężał! Zlikwidował straszliwego Chińczyka zmieniającego tory amerykańskich rakiet kosmicznych, unicestwił szajkę, która chciała napromieniować i zniszczyć amerykańskie zapasy złota. Bo - wyznać to trzeba - nieustraszony i niezwyciężony James Bond najczęściej unicestwiał
że ledwo widziałem dziób "salamandry". Toń jeziora wydawała się przepaścią, doznawałem wrażenia, że za chwilę wychylą się z niej długie oślizłe macki, owiną się wokół mej szyi i pociągną mnie w głębinę.<br>Opis takiej sceny czytałem niedawno w jednej z książek angielskiego pisarza, Iana Flemminga. Bohater jego powieści, nieustraszony James Bond, agent nr 007 angielskiego wywiadu - walczył z potworną piętnastometrową ośmiornicą. Ech, z kim ten Bond nie walczył i kogóż nie zwyciężał! Zlikwidował straszliwego Chińczyka zmieniającego tory amerykańskich rakiet kosmicznych, unicestwił szajkę, która chciała napromieniować i zniszczyć amerykańskie zapasy złota. Bo - wyznać to trzeba - nieustraszony i niezwyciężony James Bond najczęściej unicestwiał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego