Typ tekstu: Książka
Tytuł: Klechdy domowe
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1960
w myśli aż do słów dziewczyny:
A ja się stanę gwiazdką na niebie,
Będę świeciła ludziom w potrzebie,
Tak i ja twoją nie będę!
do nieporównanej odpowiedzi chłopca:
A ja mam litość nad ubogiemi,
To sproszę gwiazdkę z nieba do ziemi.
skrzypki Jasiowe tak czarującym odezwały się głosem, że aż Bonie z czarnych oczu trysnęły dwie jasne łez krynice i dwiema kroplistymi strumieniami z twarzy na wznoszące się piersi spadały.

- Dzięki ci, dzięki - zawołała, kiedy skończył - za te łzy, któreś mi wycisnął! Ach, nie pojmujesz sam, ileś mi dobrego sprawił. Łzami tymi wyciekło z duszy mojej więcej złego, niźliby ogień czyśćcowy
w myśli aż do słów dziewczyny: <br> A ja się stanę gwiazdką na niebie, <br>Będę świeciła ludziom w potrzebie, <br>Tak i ja twoją nie będę! <br>do nieporównanej odpowiedzi chłopca: <br> A ja mam litość nad &lt;orig&gt;ubogiemi&lt;/&gt;, <br>To sproszę gwiazdkę z nieba do ziemi. <br> skrzypki Jasiowe tak czarującym odezwały się głosem, że aż Bonie z czarnych oczu trysnęły dwie jasne łez krynice i dwiema kroplistymi strumieniami z twarzy na wznoszące się piersi spadały. <br><br>- Dzięki ci, dzięki - zawołała, kiedy skończył - za te łzy, któreś mi wycisnął! Ach, nie pojmujesz sam, ileś mi dobrego sprawił. Łzami tymi wyciekło z duszy mojej więcej złego, niźliby ogień czyśćcowy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego