Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
on sam przynosi kankę. Gdyby nie to... - Rada by poplotkować nieco, ale Marta unika zwierzeń. Może i prawda. Kiedy się nie wie, jest łatwiej. Gdyby wiedziała na pewno, czułaby się głupio w towarzystwie Surmowej.

Dom pustoszał. Wyjechała z Malenia pani Ina. Do Łodzi, jak Marysia. Podobno osiadł w tym mieście Borowski. Pani Ina postanowiła skorzystać z jego rady i opieki. Jakoby można przyjąć posadę, zaczepić się gdzieś. Przecież zna języki, w obecnych czasach to cenna umiejętność. Chce pracować czy pilnować Borowskiego? - zastanawiała się Marta. Może mimo zmian ci dwoje jednak się pobiorą? Ale i pani Jadzia z Błot, rywalka Iny, również
on sam przynosi kankę. Gdyby nie to... - Rada by poplotkować nieco, ale Marta unika zwierzeń. Może i prawda. Kiedy się nie wie, jest łatwiej. Gdyby wiedziała na pewno, czułaby się głupio w towarzystwie Surmowej.<br><br>Dom pustoszał. Wyjechała z Malenia pani Ina. Do Łodzi, jak Marysia. Podobno osiadł w tym mieście Borowski. Pani Ina postanowiła skorzystać z jego rady i opieki. Jakoby można przyjąć posadę, zaczepić się gdzieś. Przecież zna języki, w obecnych czasach to cenna umiejętność. Chce pracować czy pilnować Borowskiego? - zastanawiała się Marta. Może mimo zmian ci dwoje jednak się pobiorą? Ale i pani Jadzia z Błot, rywalka Iny, również
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego