Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 11
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1976
każdym razem było ono gwarancją, że obietnica nie zostanie spełniona.
Jednak we wtorek jeszcze nie domyślałem się jego wartości i dlatego następnego dnia pojawiłem się znowu, po raz trzeci, w WKU przynosząc podanie od władz Politechniki. (Przywiozłem je sam, by skrócić tzw. "drogę służbową". Czasu było mało: w czwartek było Boże Ciało, a w piątek miałem wyruszyć z Wrocławia w kilkusetkilometrową drogę w niezbyt dokładnie oznaczonym kierunku). Politechnika, dzięki moim naleganiom i dość dwuznacznemu poparciu dyrektora instytutu (sformułowanie typu "o ile jest to właściwe") podała w kilku punktach dlaczego w najbliższym czasie moja obecność jest niezbędna w instytucie (niezakończona sesja egzaminacyjna, egzaminy
każdym razem było ono gwarancją, że obietnica nie zostanie spełniona.<br>Jednak we wtorek jeszcze nie domyślałem się jego wartości i dlatego następnego dnia pojawiłem się znowu, po raz trzeci, w WKU przynosząc podanie od władz Politechniki. (Przywiozłem je sam, by skrócić tzw. "drogę służbową". Czasu było mało: w czwartek było Boże Ciało, a w piątek miałem wyruszyć z Wrocławia w kilkusetkilometrową drogę w niezbyt dokładnie oznaczonym kierunku). Politechnika, dzięki moim naleganiom i dość dwuznacznemu poparciu dyrektora instytutu (sformułowanie typu "&lt;q&gt;o ile jest to właściwe&lt;/&gt;") podała w kilku punktach dlaczego w najbliższym czasie moja obecność jest niezbędna w instytucie (niezakończona sesja egzaminacyjna, egzaminy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego