Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
je jako wydatek budżetu wtedy, gdy zostały udzielone, teraz - gdy już trzeba będzie sięgnąć do państwowej kiesy, bo dłużnik jest niewypłacalny. Od samego liczenia dług nie zmaleje. Przekroczył on już 400 mld zł, czyli państwo jest winne tyle, ile wydaje w ciągu dwóch lat. Zmiana systemu księgowania wydatków, do której Bruksela wcale nas nie zmusza (choć jest ona logiczną konsekwencją integracji), na dobrą sprawę nie powinna parlamentu ani obywateli interesować. Pod jednym wszakże warunkiem - że parlament mielibyśmy odpowiedzialny.

Zarówno nasza konstytucja jak i traktat z Maastricht nie zezwalają, aby dług publiczny państwa przekroczył 60 proc. PKB. Dzwonkiem ostrzegawczym, że trzeba ostro
je jako wydatek budżetu wtedy, gdy zostały udzielone, teraz - gdy już trzeba będzie sięgnąć do państwowej kiesy, bo dłużnik jest niewypłacalny. Od samego liczenia dług nie zmaleje. Przekroczył on już 400 mld zł, czyli państwo jest winne tyle, ile wydaje w ciągu dwóch lat. Zmiana systemu księgowania wydatków, do której Bruksela wcale nas nie zmusza (choć jest ona logiczną konsekwencją integracji), na dobrą sprawę nie powinna parlamentu ani obywateli interesować. Pod jednym wszakże warunkiem - że parlament mielibyśmy odpowiedzialny.<br><br>Zarówno nasza konstytucja jak i traktat z Maastricht nie zezwalają, aby dług publiczny państwa przekroczył 60 proc. PKB. Dzwonkiem ostrzegawczym, że trzeba ostro
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego