Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o szkole,o uczelni, o egzaminach
Rok: 1999
do sali?", a pani: "A chcecie?". Zrobiliśmy sobie nawet zdjęcia. A najlepsza ja byłam: wychodzę z klasy i tak: "Kolego, zrobisz nam zdjęcie?" do jakiegoś chłopaka. A ten taki zdezorientowany: "Dobra, zrobię."
- Fajnie jest tak, jak się przychodzi do tej szkoły jako absolwent?
- , fajnie. Tylko, że sprzątaczka się trochę...
- Buntuje
- Buntowała.
- Nie miałaś pewnie worka?
- No właśnie, nie miałam.
- Karolina, Karolina to już się czuje przyjęta do tego, do liceum. Nie usłyszała jak tam , jak pani dyrektor powiedziała, że wszyscy, którzy zdają egzamin, będą przyjęci.
- Usłyszałam. To powiedziała pani księgowa, która też pracuje w ekonomiku.
- przynieś proszę tych płatków.
- Ale nie
do sali?", a pani: "A chcecie?". Zrobiliśmy sobie nawet zdjęcia. A najlepsza ja byłam: wychodzę z klasy i tak: "Kolego, zrobisz nam zdjęcie?" do jakiegoś chłopaka. A ten taki zdezorientowany: "Dobra, zrobię."<br>&lt;WHO2&gt;- Fajnie jest tak, jak się przychodzi do tej szkoły jako absolwent?&lt;/&gt;<br>&lt;WHO1&gt;- &lt;vocal desc="Mhm"&gt;, fajnie. Tylko, że sprzątaczka się trochę... &lt;/&gt;<br>&lt;WHO2&gt;- Buntuje&lt;/&gt;<br>&lt;WHO1&gt;- Buntowała.&lt;/&gt; <br>&lt;WHO2&gt;- Nie miałaś pewnie worka?&lt;/&gt;<br>&lt;WHO1&gt;- &lt;vocal desc="laugh"&gt; No właśnie, nie miałam.&lt;/&gt; <br>&lt;WHO4&gt;- Karolina, Karolina to już się czuje przyjęta do tego, do liceum. Nie usłyszała jak tam , jak pani dyrektor powiedziała, że wszyscy, którzy zdają egzamin, będą przyjęci. &lt;/&gt;<br>&lt;WHO1&gt;- Usłyszałam. To powiedziała pani księgowa, która też pracuje w ekonomiku.&lt;/&gt; <br>&lt;WHO2&gt;- &lt;gap&gt; przynieś proszę tych płatków.&lt;/&gt; <br>&lt;WHO1&gt;- Ale nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego