tej komódce rozstrzelany. Psu darowano życie. Matka powtarza, że nie wolno tak robić i po cichu płacze potem w kuchni. A chłopak na to: - Wolno, wolno, nawet trzeba.<br><br>Sam najchętniej siedzi pod stołem.<br><br>Pięcioletnia dziewczynka straciła w szkole dwie starsze siostry, rodzice nie wiedzą, jak jej wytłumaczyć, gdzie są siostry. Była na ich pogrzebie. W domu na komódce stoją portrety dziewczynek, płoną przed nimi świeczki. Mała płacze, pyta, czemu jej zdjęcia tam nie ma. Prosi, żeby też postawić.<br><br>Do Totrowych doktor Morozową wezwali sąsiedzi. Babcia, kobieta po czterdziestce, została sama z wnuczkiem, sześcioletnim Kazbekiem. Do mieszkania nie wchodzi od dwóch dni. Siedzi na