Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Rawiński i przesyłam mu najserdeczniejsze pozdrowienia.



GROŃSKI

Uwaga! Dziewice

Najpierw powtórka z klasyki: po wielu latach odnaleziono rozbitka, mieszkańca wysepki zagubionej na oceanie. Rozbitek, angielski dżentelmen, pokazał wybawcom dom, w którym mieszkał. A potem objaśnił, czym są dwie budki, sklecone mozolnie z drewna, kamieni i liści.

- Ta pierwsza to pub. Bywam w nim codziennie. Ta druga to też pub. Ale w nim nigdy nie postała moja noga.

Czasem budzi się tęsknota, by mieć zapasowe wyjście - drugą Polskę, tyle razy nam obiecywaną. W niej żyć. A tę otoczoną przez Ocean Niespokojny, zalewaną przez bałwaniastą kipiel traktować jako poligon cudzych namiętności i ambicji
Rawiński i przesyłam mu najserdeczniejsze pozdrowienia.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;GROŃSKI&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Uwaga! Dziewice&lt;/&gt;<br><br>Najpierw powtórka z klasyki: po wielu latach odnaleziono rozbitka, mieszkańca wysepki zagubionej na oceanie. Rozbitek, angielski dżentelmen, pokazał wybawcom dom, w którym mieszkał. A potem objaśnił, czym są dwie budki, sklecone mozolnie z drewna, kamieni i liści.<br><br>- Ta pierwsza to pub. Bywam w nim codziennie. Ta druga to też pub. Ale w nim nigdy nie postała moja noga.<br><br>Czasem budzi się tęsknota, by mieć zapasowe wyjście - drugą Polskę, tyle razy nam obiecywaną. W niej żyć. A tę otoczoną przez Ocean Niespokojny, zalewaną przez bałwaniastą kipiel traktować jako poligon cudzych namiętności i ambicji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego