Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
albo tu, albo tam. Ze strachu przed odpowiedzialnością - mego strachu - gotów mi się wymknąć najprzedniejszy kąsek przeznaczonego mi życia. Jako hrabia mógłbym być obserwatorem tylko.
KSIĘŻNA
To tylko w Polsce jest tak ostro postawiony problem hrabiego jako taki. Od tej chwili nie wolno o tym gadać - szlus, chłopaki cudne moje!
Całuje się z Czeladnikami
SCURVY
Jak można tak mówić: "chłopaki cudne" - brrrr...
Otrząsa się ze wstrętu i martwieje

Taż to, panie, szczyt niesmaczności i moweżanru! Otrząsam się ze wstrętu i martwieję.
Wykonywa to
II CZELADNIK
obcierając się
To ja za te buciki księżnej pani nie chcę już floty, tylko takich całusów dziesięć
albo tu, albo tam. Ze strachu przed odpowiedzialnością - mego strachu - gotów mi się wymknąć najprzedniejszy kąsek przeznaczonego mi życia. Jako hrabia mógłbym być obserwatorem tylko.<br> KSIĘŻNA<br>To tylko w Polsce jest tak ostro postawiony problem hrabiego jako taki. Od tej chwili nie wolno o tym gadać - szlus, chłopaki cudne moje!<br> Całuje się z Czeladnikami<br> SCURVY<br>Jak można tak mówić: "chłopaki cudne" - brrrr...<br> Otrząsa się ze wstrętu i martwieje<br>&lt;page nr=267&gt;<br>Taż to, panie, szczyt niesmaczności i moweżanru! Otrząsam się ze wstrętu i martwieję.<br> Wykonywa to<br> II CZELADNIK<br> obcierając się<br>To ja za te buciki księżnej pani nie chcę już floty, tylko takich całusów dziesięć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego