Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o meblach, pracy na budowie, szczurach
Rok powstania: 2001
znów nie miał nigdy czasu, bo on jak ich przywiózł, to jechał na Ochotę pod meblowy i jeszcze kasę oprócz tego tłukł Siedzenia wyjmował, bo to siedzenia wyjmowane były, i tam na Ochocie, tak przy tym, przy kinie "Ochota" taki meblowy był i tam bez przerwy pod tym meblowym stał Cały dzień, znaczy, bo na czas musiał być i... żeby ich poodwozić Och, kurczę
Aha, dwóch takich Polaków francuskich robiło Ten, Józek i Janek Żanu Kiedyś siedzimy z Szymonem, flachę pijemy, nie Mieliśmy osobny barakowóz dla siebie tylko, dla nas trzech, znaczy, Polacy osobno, żeby tam nie z Arabami nie tego, mieliśmy
znów nie miał nigdy czasu, bo on jak ich przywiózł, to jechał na Ochotę pod meblowy i &lt;vocal desc="laugh"&gt; jeszcze kasę oprócz tego tłukł &lt;pause&gt; Siedzenia wyjmował, bo to siedzenia wyjmowane były, i tam na Ochocie, tak przy tym, przy kinie "Ochota" taki meblowy był i tam bez przerwy pod tym meblowym stał &lt;pause&gt; Cały dzień, znaczy, bo na czas musiał być i... żeby ich poodwozić &lt;pause&gt; Och, kurczę &lt;pause&gt;<br>Aha, dwóch takich Polaków francuskich robiło &lt;pause&gt; Ten, Józek i Janek &lt;pause&gt; Żanu &lt;pause&gt; Kiedyś siedzimy z Szymonem, flachę pijemy, nie &lt;pause&gt; Mieliśmy osobny barakowóz dla siebie tylko, dla nas trzech, znaczy, Polacy osobno, żeby tam nie z Arabami nie tego, mieliśmy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego