Marianny Dzierżanowskiej przebywającej najczęściej przy Izabeli Czartoryskiej i Cecylii Beydale, ułożył się inaczej niż przewidywała Wirtemberska. Piękna Dzierżanowska poślubiła potajemnie Konstantego Czartoryskiego (1810), brata Wirtemberskiej, przyczyniając w ten sposób wiele utrapień całemu rodowi. Więzy łączące Konstantego z najbliższymi uległy rozluźnieniu, a on sam zamieszkał z nową rodziną w Wiedniu (1828). Cecylia Beydale natomiast, gorąco przywiązana do Wirtemberskiej, trapiona była nieuleczalną chorobą psychiczną, mającą prawdopodobnie podłoże w okrytym tajemnicą urodzeniu i nieszczęśliwej miłości.<br> W miarę upływu lat pogłębiała się tragedia matki, pielęgnującej nadzieję, że jedyny syn Adam, wychowany w pruskim otoczeniu Ludwika Wirtemberga, powróci po śmierci ojca do polskich tradycji rodowych. Opracowywane