Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Perspektywy
Nr: 14
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
dziś nas bije, budzi w nas grozę, nie tylko my z bratem się go boimy, ale rodzina również. Nie powiem, że ojciec jest taki zły człowiek. Jak jeszcze kiedyś myśmy z bratem siedzieli za kradzieże, a ojciec był na wolności to do nas przychodził, nam pomagał. Dawniej ja siedziałem w Chełmie, też za kradzieże. Ojciec przyszedł do mnie i powiedział: nie bój się, wszystko będzie dobrze, bo tatuś należy do takiej organizacji, że ona pomoże. Ja dokładnie tego nie wiem, ale uważam, że ta organizacja polega na tym, żeby znaczy się pomóc w sensie takim, że co państwo nie da, czy
dziś nas bije, budzi w nas grozę, nie tylko my z bratem się go boimy, ale rodzina również. Nie powiem, że ojciec jest taki zły człowiek. Jak jeszcze kiedyś myśmy z bratem siedzieli za kradzieże, a ojciec był na wolności to do nas przychodził, nam pomagał. Dawniej ja siedziałem w Chełmie, też za kradzieże. Ojciec przyszedł do mnie i powiedział: nie bój się, wszystko będzie dobrze, bo tatuś należy do takiej organizacji, że ona pomoże. Ja dokładnie tego nie wiem, ale uważam, że ta organizacja polega na tym, żeby znaczy się pomóc w sensie takim, że co państwo nie da, czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego