figury, nasuwające skojarzenia z gotykiem, barokiem czy renesansem. Poddane działaniom mrozu, gorąca, deszczu, wiatru, nie zawsze są łatwe do rozpoznania, tym bardziej że chłopski rzeźbiarz inspirował się wzorami, które widział w pobliskim kościele, nie zdając sobie sprawy z różnic stylowych. Dlatego sztuka ludowa wydaje się niekiedy jakby powstała poza czasem. Chłoniemy ja taka, jaka jest. Jako część kultury, z której rozpoznajemy tylko fragmenty. Taki już nasz los. Poznajemy sztukę ludowa niczym puzzle, rozsypane w muzeach etnograficznych czy sklepach Cepelii. Tu strój kurpiowski, tam kosz ze słomy, zabawka, rzeźba, drewniany paw na podstawce, skórzany pas nabijany mosiężnymi ćwiekami, obraz na szkle, góralska