Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
to poproszę, żeby rano pana zawiózł ze sobą. A my sobie pogwarzymy, zrobię jakąś kolację, tylko proszę nie liczyć na żadne frykasy, wie pan w końcu, jak jest.
Podziękował i przystał na propozycję. Samotna kobieta, dla której on jest częścią szczęśliwszej cząstki jej życia: młodości na Mokotowie, pełni wieku na Chochołowskiej. Kojarzył się jej zapewne także z synem, jako ten, który niejako przywrócił go na łono rodziny. Było mu głupio, że nie wiedziała o liście Ryśka do niego - chciał niemal się ze wszystkiego wytłumaczyć.
Wyszła do sąsiada, a on, chcąc odpędzić narastającą senność, sięgną po leżący na stole ostatni numer "Przekroju
to poproszę, żeby rano pana zawiózł ze sobą. A my sobie pogwarzymy, zrobię jakąś kolację, tylko proszę nie liczyć na żadne frykasy, wie pan w końcu, jak jest.<br>Podziękował i przystał na propozycję. Samotna kobieta, dla której on jest częścią szczęśliwszej cząstki jej życia: młodości na Mokotowie, pełni wieku na Chochołowskiej. Kojarzył się jej zapewne także z synem, jako ten, który niejako przywrócił go na łono rodziny. Było mu głupio, że nie wiedziała o liście Ryśka do niego - chciał niemal się ze wszystkiego wytłumaczyć.<br>Wyszła do sąsiada, a on, chcąc odpędzić narastającą senność, sięgną po leżący na stole ostatni numer "Przekroju
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego