niego samego". W Redemptor hominis opatruje je komentarzem: <q>„Człowiek tak jak jest Ťchcianyť przez Boga, tak jak został przez Niego odwiecznie Ťwybranyť, powołany, przeznaczony do łaski i chwały - to jest właśnie człowiek Ťkażdyť, najbardziej Ťkonkretnyť i najbardziej Ťrealnyť: człowiek w całej pełni tajemnicy, która stała się jego udziałem w Chrystusie Jezusie"</>. Jest to więc personalizm biblijny i antropologia chrystocentryczna. Znów powraca wielki lejtmotyw papieskiego nauczania: człowieka nie można w pełni zrozumieć bez Chrystusa.<br>Ten fenomen języka, jakim posługuje się Papież, polega, moim zdaniem, również na tym, że niezależnie od tego, o czym mówi - czy jest to ekonomia, kultura czy polityka - zawsze