i intensywność zieleni na alpejskich łąkach, z mnóstwem przezroczystych strumyków oraz, jak niegdyś się mówiło, poników, czyli potoczków znikających pod murawą. <br><br><tit>Arcata.</> Jest to miasteczko w północnej Kalifornii na brzegu Pacyfiku, blisko granicy stanu Oregon. Zawsze szare niebo, taka mgła od morza. Byłem tam kilka razy, nigdy słońca. Mieszkać tam? Chyba za karę. Ludzie jednak w Arcata mieszkają, bo muszą. Przeważnie pracują jako drwale w dotychczas zachowanych lasach redwoodów, czyli sekwoi, ale stale są zagrożeni okresami bezrobocia i oczywiście nienawidzą ekologów chcących ich pozbawić zarobku. Wbrew sentymentalnym miłośnikom lasu chętnie powtarzali za gubernatorem Kalifornii, później prezydentem, Reaganem, jego słynne powiedzenie: "Jeżeli