Typ tekstu: Książka
Autor: Artur Baniewicz
Tytuł: Drzymalski przeciw Rzeczpospolitej
Rok: 2004
Nie zrobił tego. Ciechanów dzieliło od Szczytna dziewięćdziesiąt kilometrów szosy, dwie spore rzeki i niezliczona ilość blokad, patroli oraz śmigłowców, nie mówiąc o lojalnych albo po prostu marzących o nagrodzie obywatelach. W Warszawie zastanawiano się już, czy Drzymalski nie pojawił się przypadkiem na południe od Przasnysza, ale od paru lat Ciechanów był tylko siedzibą powiatu i nikt nie poinformował na razie tutejszych policjantów o niejasnych przeczuciach analityków.
Zanim podniesiono alarm, mknący na sygnale volkswagen, którego nie próbowali zatrzymywać policjanci strzegący mostu w Pułtusku, równie spokojnie przejechał przez blokadę na moście wyszkowskim i przepadł na południowym brzegu Bugu. Warszawskie centrum dowodzenia zostało
Nie zrobił tego. Ciechanów dzieliło od Szczytna dziewięćdziesiąt kilometrów szosy, dwie spore rzeki i niezliczona ilość blokad, patroli oraz śmigłowców, nie mówiąc o lojalnych albo po prostu marzących o nagrodzie obywatelach. W Warszawie zastanawiano się już, czy Drzymalski nie pojawił się przypadkiem na południe od Przasnysza, ale od paru lat Ciechanów był tylko siedzibą powiatu i nikt nie poinformował na razie tutejszych policjantów o niejasnych przeczuciach analityków.<br>Zanim podniesiono alarm, mknący na sygnale volkswagen, którego nie próbowali zatrzymywać policjanci strzegący mostu w Pułtusku, równie spokojnie przejechał przez blokadę na moście wyszkowskim i przepadł na południowym brzegu Bugu. Warszawskie centrum dowodzenia zostało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego