Typ tekstu: Książka
Autor: Borchardt Karol Olgierd
Tytuł: Szaman Morski
Rok: 1985
zaczniemy gwizdać, to kapitan zaraz się znajdzie - pomyślał nawigacyjny. I nie czekając na nadejście śnieżycy, zaczął nadawać sygnały. Jeden basowy ryk gwizdka dał znać, że statek idzie naprzód. Rączki telegrafów maszynowych stanęły na UWAGA! Odpowiedź z maszyn przyszła w postaci smug sektorów świetlnych, ustawiając się pod napisem UWAGA. (s. 177)
Ciemna ściana śnieżycy zbliżała się szybko. Naraz zgasło słońce. Płaty gęsto prószącego śniegu zakleiły okna na mostku. Wirujące kręgi szyb, skuteczne przeciwko deszczom, okazały się bezużyteczne w śnieżycy.
Nawigacyjny wysunął się z zakrytej części mostku na otwartejego skrzydło i stanął w miejscu. Gęste płaty śniegu pokryły mu twarz i zakleiły oczy
zaczniemy gwizdać, to kapitan zaraz się znajdzie - pomyślał nawigacyjny. I nie czekając na nadejście śnieżycy, zaczął nadawać sygnały. Jeden basowy ryk gwizdka dał znać, że statek idzie naprzód. Rączki telegrafów maszynowych stanęły na UWAGA! Odpowiedź z maszyn przyszła w postaci smug sektorów świetlnych, ustawiając się pod napisem UWAGA. (s. 177)<br> Ciemna ściana śnieżycy zbliżała się szybko. Naraz zgasło słońce. Płaty gęsto prószącego śniegu zakleiły okna na mostku. Wirujące kręgi szyb, skuteczne przeciwko deszczom, okazały się bezużyteczne w śnieżycy.<br> Nawigacyjny wysunął się z zakrytej części mostku na otwartejego skrzydło i stanął w miejscu. Gęste płaty śniegu pokryły mu twarz i zakleiły oczy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego