Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 14.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
się do rzeki Lapus, która wpada do Cisy. Ta poniosła truciznę na Węgry.
W piątek cyjanek dotarł do Wojwodiny - północnego regionu Serbii, tuż przy granicy z Węgrami. Symptomy były takie jak u sąsiadów - w powietrzu unosił się migdałowy zapach cyjanku, a martwe ryby zaczęły wypływać na powierzchnię brzuchami do góry.
- Cisa jest martwa. Wszystko, co było w niej żywe, przestało istnieć; od glonów do pstrągów - mówił w sobotę burmistrz jednego z wojwodińskich miasteczek Isztvan Backulin. Zdaniem ekspertów, około 80 proc. ryb w Cisie jest śniętych.
Wczoraj w Serbii liczni wolontariusze, wędkarze i zwykli ludzie rękami wydobywali z rzeki martwe ryby, zbierając
się do rzeki Lapus, która wpada do Cisy. Ta poniosła truciznę na Węgry. <br>W piątek cyjanek dotarł do Wojwodiny - północnego regionu Serbii, tuż przy granicy z Węgrami. Symptomy były takie jak u sąsiadów - w powietrzu unosił się migdałowy zapach cyjanku, a martwe ryby zaczęły wypływać na powierzchnię brzuchami do góry. <br>- Cisa jest martwa. Wszystko, co było w niej żywe, przestało istnieć; od glonów do pstrągów - mówił w sobotę burmistrz jednego z wojwodińskich miasteczek Isztvan Backulin. Zdaniem ekspertów, około 80 proc. ryb w Cisie jest śniętych. <br>Wczoraj w Serbii liczni wolontariusze, wędkarze i zwykli ludzie rękami wydobywali z rzeki martwe ryby, zbierając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego