Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
cały krem ta bestia!
Tak się przejął tym cukiernik,
Że przypalił cały piernik
I zawołał: "Proszę mi tu
Kupić jutro flaszkę flitu.
Gdy znów przyjdzie Pchła przeklęta,
Rurki z kremem popamięta!"

Raz, któregoś dnia, przy święcie
Urządziła Pchła przyjęcie.
Gości przyszło co niemiara:
Chrabąszcz, komar, mucha stara,
Przydreptały dwa pająki,
Ćmy, szerszenie i biedronki,
Jedna osa, cztery pszczoły,
Motyl, trzmiel i bąk wesoły,
Mole, mrówki oraz ważki,
I zaczęły się igraszki.
Dwa uczone karaluchy
Roznosiły placek kruchy,
Pestek, maku, cukru garstki,
A w szklaneczkach jak naparstki
Sok z czereśni, oranżadę
I mrożoną czekoladę.
W pewnej chwili Pchła powiada:
"Jestem gościom bardzo
cały krem ta bestia!<br>Tak się przejął tym cukiernik,<br>Że przypalił cały piernik<br>I zawołał: "Proszę mi tu<br>Kupić jutro flaszkę flitu.<br>Gdy znów przyjdzie Pchła przeklęta,<br>Rurki z kremem popamięta!"<br><br>Raz, któregoś dnia, przy święcie<br>Urządziła Pchła przyjęcie.<br>Gości przyszło co niemiara:<br>Chrabąszcz, komar, mucha stara,<br>Przydreptały dwa pająki,<br>Ćmy, szerszenie i biedronki,<br>Jedna osa, cztery pszczoły,<br>Motyl, trzmiel i bąk wesoły,<br>Mole, mrówki oraz ważki,<br>I zaczęły się igraszki.<br>Dwa uczone karaluchy<br>Roznosiły placek kruchy,<br>Pestek, maku, cukru garstki,<br>A w szklaneczkach jak naparstki<br>Sok z czereśni, oranżadę<br>I mrożoną czekoladę.<br>W pewnej chwili Pchła powiada:<br>"Jestem gościom bardzo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego