Typ tekstu: Książka
Autor: Ziomek Jerzy
Tytuł: Renesans
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1973
są "przełożeni". Ostatnie słowa dialogu należą do Plebana, ale nie są to wyrazy tryumfu:

Panie, byś chciał wszytko baczyć,
Trzeba by sie dłużej ćwiczyć.
Iście uważyć każdy stan
Trudno ma wójt, pan i pleban.
[.................................................]
Bo nam mało po tym swarze,
A nikt sie jem nie ukarze.
Onym to więcej przystoi,
Co je na to szc[z]ęście stroi,
A Bóg je na to przełożył,
By sie na wszem z nich rząd mnożył,
A Rzeczpospolita stała,
A ni na czym nie chramała,
Aleć snadź i z tego gromu
Przedsię na chromem do domu.

Są to ironiczne i gorzkie przytyki do niedbałości tych, co
są "przełożeni". Ostatnie słowa dialogu należą do Plebana, ale nie są to wyrazy tryumfu:<br><br>&lt;q&gt;Panie, byś chciał wszytko baczyć,<br>Trzeba by sie dłużej ćwiczyć.<br>Iście uważyć każdy stan<br>Trudno ma wójt, pan i pleban.<br>[.................................................]<br>Bo nam mało po tym swarze,<br>A nikt sie jem nie ukarze.<br>Onym to więcej przystoi,<br>Co je na to szc[z]ęście stroi,<br>A Bóg je na to przełożył,<br>By sie na wszem z nich rząd mnożył,<br>A Rzeczpospolita stała,<br>A ni na czym nie chramała,<br>Aleć snadź i z tego gromu<br>Przedsię na chromem do domu.&lt;/&gt;<br><br>Są to ironiczne i gorzkie przytyki do niedbałości tych, co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego