Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
założył na łęczysko cięciwę, pozbierał strzały. Potem skoczył w ognisko i zadeptał je. Czarny Czarnooki - teraz bez okularów - wycofał się wolno za pień powalonego niedrzewa; na klindze jego pałasza rozzielenił się blask księżyców.
Sen zaintonował jakąś jękliwą pieśń; Anoukiemu od tego nieludzkiego dźwięku przebiegł dreszcz po plecach.
Potwór warczał ostrzegawczo.
- Co to jest? Co to jest?!
Spadły na nich z nocnych wysokości, wynurzyły się z mroku niepuszczy - Legiony.
- Na miłość boską... co to jest?!!
Lee wypadła z ręki szabla. Nie miał teraz czasu naciągać rękawic; wytarł wilgotne wnętrza dłoni o płaszcz, pochylił się niepewnie, podniósł broń. Nagle ciężka. Zaklął modlitewnie. Słyszał krzyki rozpanikowanego
założył na łęczysko cięciwę, pozbierał strzały. Potem skoczył w ognisko i zadeptał je. Czarny Czarnooki - teraz bez okularów - wycofał się wolno za pień powalonego niedrzewa; na klindze jego pałasza rozzielenił się blask księżyców. <br>Sen zaintonował jakąś jękliwą pieśń; Anoukiemu od tego nieludzkiego dźwięku przebiegł dreszcz po plecach. <br>Potwór warczał ostrzegawczo. <br>- Co to jest? Co to jest?! <br>Spadły na nich z nocnych wysokości, wynurzyły się z mroku niepuszczy - Legiony. <br>- Na miłość boską... co to jest?!! <br>Lee wypadła z ręki szabla. Nie miał teraz czasu naciągać rękawic; wytarł wilgotne wnętrza dłoni o płaszcz, pochylił się niepewnie, podniósł broń. Nagle ciężka. Zaklął modlitewnie. Słyszał krzyki rozpanikowanego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego