Typ tekstu: Książka
Autor: Jackowski Aleksander
Tytuł: Polska sztuka ludowa
Rok: 2002
nawet rower. Oczywiście z drewna, bo to był jedyny dostępny materiał. Przyznam, że ten rower, który sfotografowali koledzy z Instytutu Sztuki PAN, wzruszył mnie, choć nie zadziwił. Wertując pisma z XIX w., znalazłem informację o chłopie, który sam sobie zrobił pianino, z drewna i strun. Wiele lat to mu zajęło. Cóż za talent i upór! I jak smutna była bieda, w której tylko tak można było zrealizować marzenia.
Ale nie każdy miał czas i umiejętności, nawet takie, które pozwalały mu wystrugać dla dziecka ptaka. Wtedy pozostawało kupno prezentu na targu, jarmarku, odpuście. Zresztą w zamożniejszych domach zwyczajowo przynoszono z odpustu lub targu
nawet rower. Oczywiście z drewna, bo to był jedyny dostępny materiał. Przyznam, że ten rower, który sfotografowali koledzy z Instytutu Sztuki PAN, wzruszył mnie, choć nie zadziwił. Wertując pisma z XIX w., znalazłem informację o chłopie, który sam sobie zrobił pianino, z drewna i strun. Wiele lat to mu zajęło. Cóż za talent i upór! I jak smutna była bieda, w której tylko tak można było zrealizować marzenia. <br>Ale nie każdy miał czas i umiejętności, nawet takie, które pozwalały mu wystrugać dla dziecka ptaka. Wtedy pozostawało kupno prezentu na targu, jarmarku, odpuście. Zresztą w zamożniejszych domach zwyczajowo przynoszono z odpustu lub targu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego