Typ tekstu: Książka
Autor: Stachura Edward
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1962-1978
kociołku
Durli durlu wrze
Ach święta wieczerza
Też cudowna rzecz

Nad głową wiatr szumi
Wiecznie nową pieśń
A w tobie cichutko
I dlatego wiesz
Żeś jej źródłem jest

Ona twoim też





Wiersze


Lato w Alpach

Na wieżach i końcach palców
przemykają wiatry wysokie
jak słupy ciszy w gotyckich katedrach

Mosiężna Cyganka
wróży zniknięcie owocu daktyli
ze strumyków na lewej dłoni

To tak jakbyś błyszczącą pestkę oka
wziął w palce
i wyrzucił na plażę
czyli kraniec snu

Teraz musisz iść do Benares
albo dalej łowić
zapachy dojrzałej pszenicy
i chwilę wzruszenia
słonecznej madonny


Włosy

Rzeka przepływa
między oczami ryb
jak tęcza
albo
kociołku<br>Durli durlu wrze<br>Ach święta wieczerza<br>Też cudowna rzecz<br><br>Nad głową wiatr szumi<br>Wiecznie nową pieśń<br>A w tobie cichutko<br>I dlatego wiesz<br>Żeś jej źródłem jest<br><br>Ona twoim też&lt;/&gt;<br><br> <br><br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Wiersze&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;tit&gt;Lato w Alpach&lt;/&gt;<br><br>Na wieżach i końcach palców<br>przemykają wiatry wysokie<br>jak słupy ciszy w gotyckich katedrach<br><br>Mosiężna Cyganka<br>wróży zniknięcie owocu daktyli<br>ze strumyków na lewej dłoni<br><br>To tak jakbyś błyszczącą pestkę oka<br>wziął w palce<br>i wyrzucił na plażę<br>czyli kraniec snu<br><br>Teraz musisz iść do Benares<br>albo dalej łowić<br>zapachy dojrzałej pszenicy<br>i chwilę wzruszenia<br>słonecznej madonny&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Włosy&lt;/&gt;<br><br>Rzeka przepływa<br>między oczami ryb<br>jak tęcza<br>albo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego