Typ tekstu: Książka
Autor: Saramonowicz Małgorzata
Tytuł: Siostra
Rok: 1996
członu przenośni nie zmieni fakt, że owadzie oko składa się z kilkudziesięciu tysięcy aparatów optycznych.
Nieustannie krążą. Lubią to. Lubią mnie dręczyć. Ale ja się uśmiecham. Maleństwo, już wiem, co zrobić. Przecież możliwe jest wybłaganie, odczynianie. Użyję ostatnich magicznych słów, które mi zostały. Powiem, a ty zakopiesz je w ogrodzie. Czary. "Niech śmierć dotknie ich, nie mnie. Niech zginą w płomieniach. Albo utopione. Niech zdechną otrute. Rozgniecione, przejechane, zmiażdżone. Z głodu niech umierają i z zimna. Niech umrą. One niech umrą. I wszystkie ich pokolenia. Nie ja.
"Siostro? Siostro!
Co się z tobą dzieje! Co robisz? Dlaczego postępujesz wobec mnie tak
członu przenośni nie zmieni fakt, że owadzie oko składa się z kilkudziesięciu tysięcy aparatów optycznych.<br>Nieustannie krążą. Lubią to. Lubią mnie dręczyć. Ale ja się uśmiecham. Maleństwo, już wiem, co zrobić. Przecież możliwe jest wybłaganie, odczynianie. Użyję ostatnich magicznych słów, które mi zostały. Powiem, a ty zakopiesz je w ogrodzie. Czary. "Niech śmierć dotknie ich, nie mnie. Niech zginą w płomieniach. Albo utopione. Niech zdechną otrute. Rozgniecione, przejechane, zmiażdżone. Z głodu niech umierają i z zimna. Niech umrą. One niech umrą. I wszystkie ich pokolenia. Nie ja.<br>"Siostro? Siostro!<br>Co się z tobą dzieje! Co robisz? Dlaczego postępujesz wobec mnie tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego