startującymi w przetargu były m.in. dwie firmy: PETRO-TANK i Pe-eS. Galera, odczytując z ofert dane niezbędne do wyliczenia oceny punktowej dostawców, nie odczytał terminu płatności zaproponowanego przez PETRO-TANK i Pe-eS. Warto podkreślić, że termin płatności obu firm był korzystniejszy dla poczty od tego zaproponowanego przez DUO. Leszek Galera tak tłumaczył kontrolerom NIK, że nie uwzględnił tych danych: "W ofercie firmy PETRO-TANK nie znalazłem, poza zawartym w projekcie umowy 30-dniowym terminem, innych terminów płatności. Co do oferty Pe-eS mógł zaistnieć taki fakt, iż przeoczeniu uległ termin wpisany maszynowo pomiędzy wiersze jednego z dokumentów". Około