Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Podkarpackie
Nr: 01.05
Miejsce wydania: Przemyśl
Rok: 2005
Jarosławiu mówi się o podwyżkach w urzędzie miasta, a w szczególności o kolosalnych podwyżkach dla wiceburmistrzów, skarbnika i sekretarza. Okazuje się, że podwyżki rzeczywiście były, ale wraz z nimi były także nagrody burmistrza.
Na listopadowej sesji radni przyznali 150 tys. zł na podwyżki dla urzędników miejskich. Jak wyjaśnia burmistrz Janusz Dąbrowski, nie są to właściwie podwyżki, a regulacja płac. - Niektórzy pracownicy urzędu zarabiali mniej niż wynosi miesięczna dieta radnych. Dlatego chcieliśmy uregulować płace - podkreśla. Okazuje się, że rzeczywiście wszyscy pracownicy otrzymali przed świętami wyrównanie za październik i grudzień. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, najniższe podwyżki to ok. 25 czy 35 zł brutto
Jarosławiu mówi się o podwyżkach w urzędzie miasta, a w szczególności o kolosalnych podwyżkach dla wiceburmistrzów, skarbnika i sekretarza. Okazuje się, że podwyżki rzeczywiście były, ale wraz z nimi były także nagrody burmistrza.&lt;/&gt;<br> Na listopadowej sesji radni przyznali 150 tys. zł na podwyżki dla urzędników miejskich. Jak wyjaśnia burmistrz Janusz Dąbrowski, nie są to właściwie podwyżki, a regulacja płac. - Niektórzy pracownicy urzędu zarabiali mniej niż wynosi miesięczna dieta radnych. Dlatego chcieliśmy uregulować płace - podkreśla. Okazuje się, że rzeczywiście wszyscy pracownicy otrzymali przed świętami wyrównanie za październik i grudzień. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, najniższe podwyżki to ok. 25 czy 35 zł brutto
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego