Typ tekstu: Blog
Autor: Magda
Tytuł: lalka-magda
Rok: 2003
Od tamtego pamiętnego dnia wiele się zmieniło
Poszły w niepamięć urazy i przykrości jakich doznałam
Do wczoraj
Znów przeszył mnie dreszcz grozy
Wróciły urywki z dzieciństwa
Żal, gorycz, smutek, wstręt
Już kilka razy próbowałam zadzwonić i wykrzyczeć wszystko do słuchawki
To przecież takie proste
Wziąć słuchawkę do ręki, wystukać numer
Dać się ponieść emocjom
I krzyczeć, krzyczeć, krzyczeć
Czy warto wyjawić swoją opinię
Czy to cokolwiek zmieni
Na lepsze
W końcu doszłam do wniosku że nie postępuję jak dama
Jeszcze zadzwoni
Nie wytrzyma
Pomyślałam z pewnością siebie
Siedzę i czekam
Telefon uparcie milczy
Nie mam pewności czy dobrze robię
Wciąż się waham
Nie
Od tamtego pamiętnego dnia wiele się zmieniło<br>Poszły w niepamięć urazy i przykrości jakich doznałam<br>Do wczoraj<br>Znów przeszył mnie dreszcz grozy<br>Wróciły urywki z dzieciństwa<br>Żal, gorycz, smutek, wstręt<br>Już kilka razy próbowałam zadzwonić i wykrzyczeć wszystko do słuchawki<br>To przecież takie proste<br>Wziąć słuchawkę do ręki, wystukać numer<br>Dać się ponieść emocjom<br>I krzyczeć, krzyczeć, krzyczeć<br>Czy warto wyjawić swoją opinię<br>Czy to cokolwiek zmieni<br>Na lepsze<br>W końcu doszłam do wniosku że nie postępuję jak dama<br>Jeszcze zadzwoni<br>Nie wytrzyma<br>Pomyślałam z pewnością siebie<br>Siedzę i czekam<br>Telefon uparcie milczy<br>Nie mam pewności czy dobrze robię<br>Wciąż się waham<br>Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego