Bukowiny przeszli do wioski Brzegi, gdzie u znajomego<br>górala, Frnciszka Wnęka, odpoczywali. Do granicy nie było<br>już stąd daleko, nad ranem mieli ją przekroczyć w miejscu<br>wskazanym przez Franciszka Wnęka. On często przechodził<br>do Słowacji po żywność.<br> Od wnęka dowiedzieli się też, że w sąsiedztwie ukrywa się<br>oficer rezerwy Jan Daniec z Zakopanego i drugi mieszkaniec<br>Bukowiny, Stanisław Stopka.<br> - Franku, ja obydwóch znam dobrze - oświadczył<br>Krzeptowski, gdy usłyszał tę informację od gospodarza.<br>- Skocz do nich i powiedz, że ja tu jestem z dwoma kolegami<br>i że idziemy na Węgry, możemy ich zabrać ze sobą.<br> Nie trwało ani godziny, gdy razem z