przypływie natchnienia, obydwaj bracia Zylber podali ten sam zawód.<br>Umieszczono ich w jednej celi z Dawidem. Wkrótce znienawidził obydwu tak okrutnie, że zaczął się sam posądzać o najpotworniejszy z antysemityzmów.<br>Odnawiali dawne koszary Wehrmachtu, przygotowywano bowiem pomieszczenia szpitalne. Pociągali wnętrza siną farbą. Bracia markowali robotę, którą musiał odrabiać za nich Dawid, pragnąc zachować swoje i ich życie. Mieli natomiast niepoślednie zdolności w wyłudzaniu czegokolwiek do zjedzenia, w zdobywaniu papierosów. Nie dzielili się jednak z Dawidem produktami, lecz spożywali je sami, ćpając głośno chleb, kopcąc gęsto tytoniem. Nie wydawało im się możliwe, aby w takich warunkach mógł istnieć ktoś, co nie może