Możesz rzucać, to bardzo możliwe. Lilian jest roztargniona, wepchnęła do torby wszystko, co było na stole, w tym moje papierosy. To już nie pierwszy raz. Potem zauważa, przeprasza i oddaje.<br>- Nie możesz jej odebrać od razu?<br>- Nie chce mi się. Ona mieszka na drugim końcu Aller<symbol desc="oslash">d. Trzeba iść do automatu. Deszcz pada...<br>Poświęciłam się, wzięłam parasolkę, włożyłam jej stare gumiaki, wygrzebałyśmy wspólnie cztery korony w odpowiednich monetach i poszłam do najbliższego automatu, znajdującego się koło sklepu, zaraz za skrzyżowaniem. W automacie nie było ani moich looków, ani jej vikingów, kupiłam zatem tylko dziesięć sztuk, jedynych, jakie były, bez filtra.<br>- Przecież palisz