Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 02.16
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
można i nikogo to nie gorszy. Prawda jest taka, że po to mam telefon komórkowy, aby być dostępnym w każdym miejscu.
Poza tym - o ile do odwiedzania teatru nikt mnie nie zmusza, o tyle podróżowanie autobusami i tramwajami jest dla mnie koniecznością. Co więcej, zajmuje mi to kilka godzin dziennie. Dlaczego mam być w tym czasie niedostępny dla moich klientów, którzy potrzebują kontaktu ze mną?

Michał Szafarczyk Centrum



Nie zgłaszano uwag do pracy agentów

W dniu 12.02.2001 Metropol zamieścił list prawdopodobnie od mieszkańca akademika SGGW "Hilton". Autor twierdzi, że w nocy z 4 na 5 lutego br. pijani agenci
można i nikogo to nie gorszy. Prawda jest taka, że po to mam telefon komórkowy, aby być dostępnym w każdym miejscu.<br>Poza tym - o ile do odwiedzania teatru nikt mnie nie zmusza, o tyle podróżowanie autobusami i tramwajami jest dla mnie koniecznością. Co więcej, zajmuje mi to kilka godzin dziennie. Dlaczego mam być w tym czasie niedostępny dla moich klientów, którzy potrzebują kontaktu ze mną?<br><br>&lt;au&gt;Michał Szafarczyk Centrum&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="letter"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Nie zgłaszano uwag do pracy agentów&lt;/&gt;<br><br>W dniu 12.02.2001 Metropol zamieścił list prawdopodobnie od mieszkańca akademika SGGW "Hilton". Autor twierdzi, że w nocy z 4 na 5 lutego br. pijani agenci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego