Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 35
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1988
tego państwa o zdradę jedności europejskiej, o wbicie noża w plecy ojczyźnie Sobieskiego, o haniebny sojusz rozbiorczy z Imperium spoza europejskiego domu... Polenlieder były wiec naprawdę nieuchronne, musiały pojawić się właśnie wśród narodu niemieckiego, politycznie rozbitego i znajdującego się przez to w znacznej swej czyści poza szlakami wielkiej polityki kontynentu. Dlatego też tak otwarcie i ostentacyjnie nawiązywano tu - na przekór możnym tego świata - do Kościuszkowskiego bezkompromisowego hasła "Wolność-Całość-Niepodległość" i dlatego tak namiętnie apelowano do sumienia starej Europy:
((...))
ANDRZEJ ROMANOWSKI


SIOSTRY MASZYNY

Pisać felieton we wtorek 23 sierpnia rano, to właściwie odruch warunkowy, bo cóż ma człowiek do powiedzenia swoim Czytelnikom
tego państwa o zdradę jedności europejskiej, o wbicie noża w plecy ojczyźnie Sobieskiego, o haniebny sojusz rozbiorczy z Imperium spoza europejskiego domu... &lt;foreign&gt;Polenlieder&lt;/&gt; były wiec naprawdę nieuchronne, musiały pojawić się właśnie wśród narodu niemieckiego, politycznie rozbitego i znajdującego się przez to w znacznej swej czyści poza szlakami wielkiej polityki kontynentu. Dlatego też tak otwarcie i ostentacyjnie nawiązywano tu - na przekór możnym tego świata - do Kościuszkowskiego bezkompromisowego hasła "Wolność-Całość-Niepodległość" i dlatego tak namiętnie apelowano do sumienia starej Europy:<br>((...)) <br>&lt;au&gt;ANDRZEJ ROMANOWSKI&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt; SIOSTRY MASZYNY &lt;/&gt;<br><br>Pisać felieton we wtorek 23 sierpnia rano, to właściwie odruch warunkowy, bo cóż ma człowiek do powiedzenia swoim Czytelnikom
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego