Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
kuzynowie, którzy wyśmiewali mnie na dziecinnych
zebraniach! Bo ostatecznie można wyśmiać moją
niezręczność, moją nieśmiałość,
moją gapiowatość, ale żeby wyśmiać to jedyne,
co posiadałam i dla czego poświęciłam wszystko inne,
żeby wyśmiać to, dla czego wyrzekłam się Sokolego
Oka, Emilii Plater i Ducha Puszczy, żeby wyśmiać moje
królestwo, moją Albanię!

Dławiła mnie wściekłość i łzy. Zerwałam
się z ławeczki i zostawiając swoich zdumionych słuchaczy
pobiegłam do domu. Nie mogłam sobie nigdzie znaleźć
miejsca. A w nocy nie mogłam długo zasnąć. Było
mi gorąco i zimno, jak gdybym miała febrę. Płakałam
i ściskałam pięści tak mocno, że paznokcie wbijały
mi się w
kuzynowie, którzy wyśmiewali mnie na dziecinnych <br>zebraniach! Bo ostatecznie można wyśmiać moją <br>niezręczność, moją nieśmiałość, <br>moją gapiowatość, ale żeby wyśmiać to jedyne, <br>co posiadałam i dla czego poświęciłam wszystko inne, <br>żeby wyśmiać to, dla czego wyrzekłam się Sokolego <br>Oka, Emilii Plater i Ducha Puszczy, żeby wyśmiać moje <br>królestwo, moją Albanię! <br><br>Dławiła mnie wściekłość i łzy. Zerwałam <br>się z ławeczki i zostawiając swoich zdumionych słuchaczy <br>pobiegłam do domu. Nie mogłam sobie nigdzie znaleźć <br>miejsca. A w nocy nie mogłam długo zasnąć. Było <br>mi gorąco i zimno, jak gdybym miała febrę. Płakałam <br>i ściskałam pięści tak mocno, że paznokcie wbijały <br>mi się w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego