lubi sportu, a czołówka mafijnej ośmiornicy oczekuje na wyroki w aresztach. Ci z <orig>vipów</>, którzy mogliby jeszcze przyjść, omijają stadion, odkąd prezes Skrzydlewski kazał im wykupić karnety po 700 zł za sezon. - Nie mogą przychodzić za darmo i strasznie ich wymiotło - śmieje się.<br><br>Gdy zabrakło politycznego mecenasa, odezwali się wierzyciele. Dokładanie do Widzewa nie jest już dobrym interesem. Pesymiści kraczą, że po wyjściu z więzienia o swoje pieniądze mogą się upomnieć gangsterzy z ośmiornicy.<br><br>Skończyła się kasa, kończy się serial. Pozostało pytanie, czy ukochany główny bohater skona czy przeżyje? Paradoksalnie, ci którzy są mu szczerze oddani, chcieliby upadku spółki, bo tylko