dla człowieka widzącego, używa wszystkich sposobów, aby uzyskać przyjemność, używa nie tylko przyjemności <orig>komiśnych</>, ale przede wszystkim wyrafinowanych, pokrętnych, cienkich... Wiem, Heniu, że mnie chciałeś wypróbować". Inżynier uśmiechnął się, nawet niemrawo skinął głową na znak, że właśnie tak było, że zostałem poddany próbie, i gęsto począł potrzaskiwać zapalniczką przy papierosie. Domyślałem się, że Henio przetrawia w sobie moje słowa, milczałem więc, nie chcąc niestosownym odezwaniem się zakłócić owego trawienia; podniósł się wreszcie, uśmiech miał spokojny, w oczach migotały mu chytre błyski (wprawdzie świętej pamięci matka moja dowodziła, że uśmiechy i błyskanie oczu mogą oznaczać różne stany, a także nic nie oznaczać