Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
Ebola miałby ominąć Europę? - ma prawo pomyśleć Europejczyk, który widział film Petersena. Zastrzegający sobie anonimowość wirusolog głosi na łamach codziennej prasy, że pojawienie się w Polsce Eboli jest tak prawdopodobne, jak to, że z nieba spadnie nam na głowę cegła. Ci, którzy widzieli "Epidemię", nie czują się uspokojeni takimi zapewnieniami. - Doniesienia pozwalają przypuszczać, że w Zairze sytuacja została opanowana - mówi prof. Mirosław Kańtoch, szef Zakładu Wirusologii w Państwowym Zakładzie Higieny, konsultant i ekspert WHO w zakresie wirusologii. - Dotychczasowa wiedza na temat wirusa Ebola czyni mało prawdopodobnym przeniesienie epidemii do Polski, chociaż można sobie wyobrazić przyjazd z Zairu kogoś, kto miał kontakt
Ebola miałby ominąć Europę? - ma prawo pomyśleć Europejczyk, który widział film Petersena. Zastrzegający sobie anonimowość wirusolog głosi na łamach codziennej prasy, że pojawienie się w Polsce Eboli jest tak prawdopodobne, jak to, że z nieba spadnie nam na głowę cegła. Ci, którzy widzieli "Epidemię", nie czują się uspokojeni takimi zapewnieniami. - Doniesienia pozwalają przypuszczać, że w Zairze sytuacja została opanowana - mówi prof. Mirosław Kańtoch, szef Zakładu Wirusologii w Państwowym Zakładzie Higieny, konsultant i ekspert WHO w zakresie wirusologii. - Dotychczasowa wiedza na temat wirusa Ebola czyni mało prawdopodobnym przeniesienie epidemii do Polski, chociaż można sobie wyobrazić przyjazd z Zairu kogoś, kto miał kontakt
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego