Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
gdzie rosną sosny przetarte strzępami mgły, gdy spostrzegła go nienasycona śpiewaczka Nefertiti, i natychmiast zawładnęła jej ciałem i mózgiem dzika bestia płci. A skoro mąż, lnianowłosy Empedokles, odepchnął wiecznie młode ciało pieśniarki egipskiej, powołując się na świadectwo bogów, rozwścieczona koloratura rozkazała podwładnym jej furiom i skorpionom zniszczyć ciało krnąbrnego młodzieńca...
- Dość! - krzyknął Mędrzec.
Była 14.58.
- To nam daje świetne wyobrażenie - ciągnął po chwili. - Zdajesz sobie sprawę, że wszystkie wyjścia obstawione są policją i tajniakami. Nie radziłbym więc próbować desperackich rozwiązań. To, co powiedziałeś, zupełnie nam wystarcza.
Czy po to walczymy całe życie z mgławicami przesądów, zabobonów i fałszywych wniosków, by
gdzie rosną sosny przetarte strzępami mgły, gdy spostrzegła go nienasycona śpiewaczka Nefertiti, i natychmiast zawładnęła jej ciałem i mózgiem dzika bestia płci. A skoro mąż, lnianowłosy Empedokles, odepchnął wiecznie młode ciało pieśniarki egipskiej, powołując się na świadectwo bogów, rozwścieczona koloratura rozkazała podwładnym jej furiom i skorpionom zniszczyć ciało krnąbrnego młodzieńca...<br>- Dość! - krzyknął Mędrzec.<br>Była 14.58.<br>- To nam daje świetne wyobrażenie - ciągnął po chwili. - Zdajesz sobie sprawę, że wszystkie wyjścia obstawione są policją i tajniakami. Nie radziłbym więc próbować desperackich rozwiązań. To, co powiedziałeś, zupełnie nam wystarcza.<br>Czy po to walczymy całe życie z mgławicami przesądów, zabobonów i fałszywych wniosków, by
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego