Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Bolesławskie Zeszyty Historyczne
Nr: 6
Miejsce wydania: Bolesław
Rok: 1997
malarskich materiałów była księgarnia pana Żelazowskiego w rynku, obok Fary i byłem tam częstym klientem biegającym z Bolesławia po zakupy zarówno dla siebie jak i dla Pani Marii.
Pani Maria była osobą o wielkich walorach towarzyskich. Dość wysoka, szczupła twarz, która miała zawsze wyraz ujmujący, z właściwym Jej dobrym uśmiechem. Dowcipna, na swój sposób bez cienia złośliwości, bardzo była zawsze mile widziana na towarzyskich zebraniach. Umiejętność postępowania z ludźmi, takt, nie dopuszczały do plotek jakie mogły powstać na temat naszego wędrowania po okolicy w poszukiwaniu malarskiego motywu. Pojąłem to dopiero po latach.
Nasuwa się pytanie, dlaczego Maria Płonowska, osoba posiadająca tyle
malarskich materiałów była księgarnia pana Żelazowskiego w rynku, obok Fary i byłem tam częstym klientem biegającym z Bolesławia po zakupy zarówno dla siebie jak i dla Pani Marii.<br>Pani Maria była osobą o wielkich walorach towarzyskich. Dość wysoka, szczupła twarz, która miała zawsze wyraz ujmujący, z właściwym Jej dobrym uśmiechem. Dowcipna, na swój sposób bez cienia złośliwości, bardzo była zawsze mile widziana na towarzyskich zebraniach. Umiejętność postępowania z ludźmi, takt, nie dopuszczały do plotek jakie mogły powstać na temat naszego wędrowania po okolicy w poszukiwaniu malarskiego motywu. Pojąłem to dopiero po latach.<br>Nasuwa się pytanie, dlaczego Maria Płonowska, osoba posiadająca tyle
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego