odchodzącym politykom. Mniejsza jednak o polityków, prawdziwe schody zaczynają się piętro niżej - na szczeblu szarych posłów, wiceministrów, dyrektorów departamentów, a więc wszystkich tych, których nazwać można funkcjonariuszami polityki, ludźmi wtajemniczonymi.<br><br>Weźmy kilka osób, które ostatnio odeszły z Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, a zajmowały tam stanowiska od samej góry do dyrektora departamentu. Dwie osoby - TVP S.A., jedna - Fundacja Rozwoju Przedsiębiorczości, jedna - Bank Handlowy, jedna - Pomorski Bank Kredytowy, dwie - Polski Bank Rozwoju. W tej ostatniej instytucji znalazł się były dyrektor departamentu prywatyzacji kapitałowej, czyli człowiek od sprzedawania przedsiębiorstw. Co robi w nowej roli? Kupuje przedsiębiorstwa od ministerstwa. Bank jest poważnym inwestorem.<br><br>W MPW