Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
się, zatelefonuję jutro.
- Właśnie podjęłam pracę w pełnym wymiarze. Do widzenia - kłamie Bogna i odkłada słuchawkę.
Skończyłam z wami, skończyłam - mówi do ściany i nalewa sobie kieliszek użhorodzkiej brendy z rosyjskiego targu, który zawładnął koroną stadionu nie mającego szczęścia do swojego przeznaczenia.
Muszę wziąć etat -
Etat to niewola. Wymiar godzin. Dyscyplina formalna i nieformalna w odróżnieniu od nienormowanego czasu pracy, jakby wolnej od przymusu, liczy się tylko efekt i... terminy.
Bogna pije przeciw Adamowi, przeciw doznanemu upokorzeniu, przeciw uczuciu z którym nie może się uporać, przeciw rzeczywistości z którą musi sobie poradzić.

10.

- Kochałaś Henryka?
Ulka od zawsze spoufalona ze spokojnym
się, zatelefonuję jutro.<br>- Właśnie podjęłam pracę w pełnym wymiarze. Do widzenia - kłamie Bogna i odkłada słuchawkę.<br>Skończyłam z wami, skończyłam - mówi do ściany i nalewa sobie kieliszek użhorodzkiej brendy z rosyjskiego targu, który zawładnął koroną stadionu nie mającego szczęścia do swojego przeznaczenia.<br>Muszę wziąć etat -<br>Etat to niewola. Wymiar godzin. Dyscyplina formalna i nieformalna w odróżnieniu od nienormowanego czasu pracy, jakby wolnej od przymusu, liczy się tylko efekt i... terminy.<br>Bogna pije przeciw Adamowi, przeciw doznanemu upokorzeniu, przeciw uczuciu z którym nie może się uporać, przeciw rzeczywistości z którą musi sobie poradzić.<br><br>10.<br><br>- Kochałaś Henryka?<br>Ulka od zawsze spoufalona ze spokojnym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego