Typ tekstu: Książka
Autor: Artur Baniewicz
Tytuł: Drzymalski przeciw Rzeczpospolitej
Rok: 2004
żandarmom. Jest ich o wiele za mało.
- Ciekawe - wycedził Woskowicz. - Jakoś sobie nie przypominam, by generał rzucał konkretnymi liczbami. Skąd pan wie, że...?
- W Wojsku Polskim służy trochę ponad dwa tysiące żandarmów. Jeśli odliczyć różnych biurokratów, dochodzeniówkę i jakąś kadłubową obsadę garnizonów, w pole da się wysłać z tysiąc chłopa. Dzielimy to na trzyosobowe grupy i mamy 330 posterunków. Nie wiadomo, czy Drzymalski podejdzie od południa czy od północy, więc jeszcze raz dzielimy - przez dwa. Wychodzi 160 posterunków. A średnia odległość między sąsiednimi drogami gruntowymi wynosi w skali kraju koło trzech kilometrów. Czyli, idąc od Bugu ku Odrze, mamy dwieście takich
żandarmom. Jest ich o wiele za mało.<br>- Ciekawe - wycedził Woskowicz. - Jakoś sobie nie przypominam, by generał rzucał konkretnymi liczbami. Skąd pan wie, że...?<br>- W Wojsku Polskim służy trochę ponad dwa tysiące żandarmów. Jeśli odliczyć różnych biurokratów, dochodzeniówkę i jakąś kadłubową obsadę garnizonów, w pole da się wysłać z tysiąc chłopa. Dzielimy to na trzyosobowe grupy i mamy 330 posterunków. Nie wiadomo, czy Drzymalski podejdzie od południa czy od północy, więc jeszcze raz dzielimy - przez dwa. Wychodzi 160 posterunków. A średnia odległość między sąsiednimi drogami gruntowymi wynosi w skali kraju koło trzech kilometrów. Czyli, idąc od Bugu ku Odrze, mamy dwieście takich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego