że świetnie wygląda, Baśka podała jej kieliszek wina i odciągnęła w kąt.<br>- Ale miałaś wejście! W pierwszej chwili nawet ja cię nie poznałam. Chłopaki omal nie padli. Pij, to się rozluźnisz.<br>Joanna pije, słucha komplementów, parę osób rozmawia o Stachurze, którego i ona niedawno odkryła, więc włącza się do dyskusji. Dzień w dzień spędza z nimi kilka godzin w jednej sali, wie, kto jest kto, czuje się z nimi bezpiecznie, wino dodaje odwagi, przyjmuje od kogoś papierosa, ktoś pokazuje jej, jak się zaciągać, krztusi się, ale w końcu jej się to udaje, zawrót głowy, Maciek przytrzymuje ją, pierwszy raz Joanna stoi tak blisko