Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.26
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
pozbywać się z partii ludzi takich jak Zbigniew Sobotka - ideowych, uczciwych, lojalnych. Gdybyśmy nie postępowali w ten sposób, to może wygralibyśmy piątkowe głosowanie - przekonywał Adamski. Dodał też, że zaskarży do sądu partyjnego uchwałę zarządu, bo jest ona niezgodna z podstawową zasadą, iż kolegów partyjnych się broni.
Senatorowi wtórował poseł Jerzy Dziewulski. - Pytam ministra sprawiedliwości, jak długo będziemy się bujać ze sprawą pozbawioną faktów obciążających Sobotkę - grzmiał. Minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk odpowiadał, że za parę dni kielecka prokuratura prześle do sądu akt oskarżenia w sprawie przecieku starachowickiego.
Bronił się również Marek Dyduch, sekretarz generalny SLD. - Nie widzę nic niezgodnego ze statutem w
pozbywać się z partii ludzi takich jak &lt;name type="person"&gt;Zbigniew Sobotka&lt;/&gt; - ideowych, uczciwych, lojalnych. Gdybyśmy nie postępowali w ten sposób, to może wygralibyśmy piątkowe głosowanie&lt;/&gt; - przekonywał &lt;name type="person"&gt;Adamski&lt;/&gt;. Dodał też, że zaskarży do sądu partyjnego uchwałę zarządu, bo jest ona niezgodna z podstawową zasadą, iż kolegów partyjnych się broni.<br>Senatorowi wtórował poseł &lt;name type="person"&gt;Jerzy Dziewulski&lt;/&gt;. &lt;q&gt;- Pytam ministra sprawiedliwości, jak długo będziemy się bujać ze sprawą pozbawioną faktów obciążających &lt;name type="person"&gt;Sobotkę&lt;/&gt;&lt;/&gt; - grzmiał. Minister sprawiedliwości &lt;name type="person"&gt;Grzegorz Kurczuk&lt;/&gt; odpowiadał, że za parę dni kielecka prokuratura prześle do sądu akt oskarżenia w sprawie przecieku starachowickiego.<br>Bronił się również &lt;name type="person"&gt;Marek Dyduch&lt;/&gt;, sekretarz generalny &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt;. &lt;q&gt;- Nie widzę nic niezgodnego ze statutem w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego