Typ tekstu: Blog
Autor: Majka
Tytuł: my-chcemy-dzidziusia
Rok: 2003
nie wiem.

Wczorajsze popołudnie:
Przyjazd do domu godzina 15.20
Szybko obiad, ciach, ciach z prędkością światła wciągnięty
Biegusiem do łazienki
kilka słów do mojego mężusia w stylu:
"To jest Twoja chwila prawdy ..."
widziałam błysk w jego oczach:
"może pójdę z Tobą, chcesz? " nie chciałam ... wolałam sama przez to przejść
EGOISTKA !!!
I już biegnę, biegnę do lekarza ...
wreszcie wszystko się wyjaśni, będę spokojniejsza, jak wreszcie się dowiem
czy to już czy jeszcze nie ...
I nagle zziajana, zdyszana,
zwalniam, serce mam już w gardle prawie
tętno przyspieszone na maksa, nogi jak z waty ...
ale zwalniam ...
chwileczkę (tak sobie myślę)
a lekarz czasami
nie wiem.<br><br>Wczorajsze popołudnie:<br>Przyjazd do domu godzina 15.20<br>Szybko obiad, ciach, ciach z prędkością światła wciągnięty<br>Biegusiem do łazienki<br>kilka słów do mojego mężusia w stylu:<br>"To jest Twoja chwila prawdy ..." <br>widziałam błysk w jego oczach: <br>"może pójdę z Tobą, chcesz? " nie chciałam ... wolałam sama przez to przejść<br>EGOISTKA !!!<br>I już biegnę, biegnę do lekarza ...<br>wreszcie wszystko się wyjaśni, będę spokojniejsza, jak wreszcie się dowiem<br>czy to już czy jeszcze nie ...<br>I nagle zziajana, zdyszana,<br>zwalniam, serce mam już w gardle prawie<br>tętno przyspieszone na maksa, nogi jak z waty ...<br>ale zwalniam ...<br>chwileczkę (tak sobie myślę)<br>a lekarz czasami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego